Zeszłej jesieni ociepliliśmy poddasze. Na pochyłych powierzchniach wełna już się sama nie trzyma. Wykorzystaliśmy starą boazerię w dość ciekawy sposób, ale przecież nie będzie tego widać:)
listopad 2008
Nabijamy deski. Najpierw była podłoga (ciężka sprawa bo deski krzywe - reklamacja, wymiana, ale jakoś się udało).
A potem ściany, to już znacznie łatwiejsze.
luty 2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz