Jaszczurka

Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) - jest jednym z czterech gatunków jaszczurek zamieszkujących na terenie Polski. Jej masywne ciało pokrywają ściśle do siebie przylegające łuski. Na grzbiecie są one mniejsze i szorstkie, brzuch zaś pokrywają większe i gładkie. Na głowie ma regularnie ułożone tarczki. Głowa jest krótsza, lecz większa niż u jaszczurki żyworódki. Jej ogon jest nieco dłuższy od tułowia, ale i tak jest krótszy niż u innych jaszczurek. (źródło: Wikipedia, czytaj więcej)

Jaszczurki były na działce od początku, zanim pojawił się domek i zaczęliśmy regularnie przyjeżdżać było ich całe mnóstwo. Teraz przemykają między balami drewna wystawionymi na słońce, wygrzewają się na schodkach buszują przy piaskownicy i domku syna. Cieszymy się, że pasuje im nasze towarzystwo i staramy się ich nie zaczepiać. 

Jaszczurka - galeria

Ryby

Karasie, które kupiliśmy do oczka gdzieś się zapodziały (pewnie zostały zjedzone). Było 6 czerwonych i 3 czarne. Wszystkie rybki, które mamy teraz są dziećmi tych pierwszych.

Niektóre są czerwone, niektóre białawe, a większość w ciapki. Może byś ich ok. 50 szt., a nawet więcej.

Ryby - galeria

Staw

Staw ma się doskonale. Karasi mnóstwo i szybko rosną.  Wszystkie wychowały się w naszym stawie, te kupione zaginęły zeszłej wiosny.

Mamy też inne rybki nie wiadomo skąd. Pływają przy dnie i najprawdopodobniej są to kiełbie. Mogły być zaciągnięte pompą z rzeki, a może jakiś ptak przeniósł ikrę.

Lilie - galeria

Pliszka

Pliszka siwa (Motacilla alba) –  pospolity i powszechnie znany ptak o kontrastowym czarno-biało-szarym upierzeniu i o wysmukłej budowie. (Wikipedia - czytaj więcej)

Pliszki chętnie biegają po naszej działce w poszukiwaniu pożywienia. Niestety nie chcą jak na razie osiedlić się w budce, którą dla nich zbudowaliśmy (zobacz).

Pliszka - galeria

 

Żaby

W naszym stawie mieszkają żaby zielone i choć trudno mi określić, który dokładnie jest to gatunek najważniejsze, że umilają nam wieczory swoim kumkaniem i wnoszą sporo życia do oczka.

Mamy również kumaki nizinne jednak niestety ich liczba ostatnio bardzo się zmniejszyła.

Żaby - galeria

Sikorka bogatka

Sikorki natomiast nas nie zawiodły, budka im się spodobała. Na pewno jeden lęg odchowały. Może jak byliśmy na urlopie wychowały jeszcze jeden, trudno powiedzieć.

Dopisek jesienny:
Jednak budka ze ściany domu musiała zniknąć ponieważ pojawiły się w niej pchły. Siedziały też na zewnątrz przy otworze wlotowym, wyglądały jak paproszki, ale jak się przytknęło patyk to skakały. Nie wiem czy dostały się do domu, ale miałam ciągle wrażenie że coś mnie swędzi, może była to tylko lekka paranoja, ale w przyszłym roku powiesimy budkę na drzewie.

Grill nad ognisko

Tak wygląda wykonany przez nas z rurek stalowych grill wiszący doskonały do pieczenia wszelkich potraw nad ogniskiem.

Oczywiście sam ruszt został zakupiony (na Allegro), ale cała konstrukcja to nasz własny innowacyjny pomysł.

Wewnątrz rurek przebiega łańcuch umożliwiający opuszczanie i podnoszenie rusztu, cała konstrukcja obraca się, ponieważ w ziemi zabetonowana jest rurka o większej średnicy. Dzięki temu łatwo się wszystko demontuje i chowa w razie potrzeby.

Gniazdo kosa

A to niespodzianka, na drewnie z boku komórki gniazdo zbudował kos i siedział na jajkach. Bardzo nas to ucieszyło. 

Niestety po weekendzie samica porzuciła gniazdo. Widocznie miała nas dosyć i potrzebowała spokoju. Mamy nadzieję, że te sympatyczne, ale płochliwe ptaki zdecydują się jeszcze kiedyś na nasze towarzystwo.

Teraz już wiemy, żeby nie zbliżać się do gniazda, nie zaglądać i z daleka cieszyć się tak bliskim kontaktem z przyrodą.

Migdałek - galeria

Migdałek pięknie zakwitł, tylko szkoda że tak krótko.

Budka dla pliszki

Pliszki są częstymi gośćmi na naszej działce, zwłaszcza po skoszeniu trawy chętnie szukają pożywienia trzymając się oczywiście w bezpiecznej odległości. 

Dlatego postanowiłam zbudować im budkę. Jej wymiary i umiejscowienie są takie jak w budkach dostępnych w sprzedaży. Jedyna różnica jest taka, że jest domontowana do gotowej ściany komórki.

Ps. Niestety jak na razie (do 2012r) pliszki mają ją kompletnie w nosie. I zrozum tu ptaki...

Budka dla sikorek nr 1

Sikorki już dawno upodobały sobie nasz domek i robiły gniazdo pod blachą ganku. W końcu musieliśmy jednak założyć tam wiatrownice. Aby nie stracić tak miłych towarzyszy zrobiliśmy im budkę ze starego karmnika.

Został wypełniony deseczkami, uszczelniony mchem i powieszony na domu blisko miejsca, w którym wcześniej gnieździły się sikorki.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że budka ta nie ma wymiarów takich jakie mieć powinna (jest za niska i za szeroka) i miłośnicy ptaków mogliby mieć do niej wiele uwag, ale nie oszukujmy się przepisowe budki Sokołowskiego nie są zbyt piękne, a skoro sikorkom pasowało mieszkanie pod gorącą blachą to chyba nie będą narzekać. Koty raczej im nie zagrożą, nigdy żadnego nie widziałam, a szeroki daszek raczej uniemożliwiłby włożenie łapy do środka.

To co jest zgodne z zasadami konstrukcji budek dla sikorek to:
- otwór wlotowy w górnej części,
- brak patyczka do siedzenia,
- niemalowane deski.

Sikorkom w każdym razie budka pasowała, a my mieliśmy wiele radości z ich obserwacji. Potem okazało się, że wieszanie budki na domu to nie jest najlepszy pomysł, ale to już inna historia.